contact me:
KRZYSZTOF NAWRATEK
  • Home
  • about
  • blog
  • TEXTS/RECORDINGS

852. 2017 / 2018

12/30/2017

0 Comments

 
 W 2017 roku napisałem jedynie osiem notek (wliczając tę - dziewięć). I to, samo w sobie najlepiej chyba podsumowuje mijający rok. Wypełniony przede wszystkim pracą, ciężką orką nauczania, z bardzo niewieloma momentami intelektualnych otwarć (oczywiście nauczanie studentów przynosi satysfakcję i jest sposobem zmiany świata, jednak jest to praca ukryta, często zupełnie niedoceniana). 

W Autoportrecie ukazał się wywiad ze mną, zapowiadający tekst, który napisałem, ale który jeszcze nie został opublikowany (być może stanie się to w 2018); w końcu wyszła książka o reindustrializacji, która powinna się ukazać dwa albo i trzy lata temu (podsumowuje ona moją pracę w Plymouth); ukazał się również mój rozdział w książce o uniwersytecie, napisany jako podsumowanie pracy moich studentów w Katowicach, dla Uniwersytetu Śląskiego. Opublikowałem też 'bluzg' w Aspen Review oraz częściowo trafną prognozę wyborczą (dotyczącą wyborów w UK) dla Nowych Peryferii. Dla tego portalu popełniłem też kolejny obsesyjny tekst o inkluzywnej polityce. I to by było na tyle... Nie był to jednak do końca rok zmarnowanego czasu, pracowałem nad innymi tekstami (również na moją nową książką), które powinny się ukazywać w nadchodzącym roku. Podjąłem też decyzje co do mojej dalszej 'kariery' i choć oczywiście mój wpływ na to co się będzie działo jest umiarkowany, to przynajmniej wiem czego sam bym chciał.

Coraz mniej rozumiem (i obchodzi mnie) co dzieje się w Polsce, staram się więc wypowiadać w polskich sprawach najrzadziej jak to możliwe. Generalnie moja pozycja ideologiczna nie zmieniła się specjalnie w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, notkę którą opublikowałem na zakończenie 2016 roku mógłbym opublikować i dziś. Być może zresztą dziś moje wołanie o Imperium Europejskie jest nie tylko bardziej potrzebne ale i bliższe realizacji - projekt reformy EU, który przedstawia Emanuel Macron może dostać potężne wsparcie z Niemiec (socjaldemokraci postawili poparcie dla tego planu jako swój warunek wejścia do rządu). Dla Polski oznacza to (szczególnie Polski pod rządami PiS, skonfliktowanej z EU i z większością ważnych krajów europejskich) przesunięcie jeszcze dalej od centrum i pozostanie (w najlepszym razie) zapleczem taniej siły roboczej i montowni dla gospodarki EU 2.0. W najgorszym, przesunięcie w szarą strefę pomiędzy EU 2.0 a Rosją (to oczywiście nie nastąpi w najbliższym roku, ale może się stać szybciej niż byśmy chcieli). Nie czarujmy się, obecna niezła sytuacja gospodarki Polski to efekt silnego gospodarczego związania z Niemcami oraz ponad dwu milionów emigrantów, którzy regularnie ślą do Polski pieniądze.

Rok 2018 może być rokiem rozstrzygającym. Myślę, że zwyżkująca giełda zapowiada poważny kryzys albo w 2018 albo na początku 2019 roku. Reforma podatkowa Trumpa tylko nakręci spekulacje finansowe, zwiększając nierówności (nie tylko w USA) i osłabiając inwestycje infrastrukturalne. Wydaje mi się, że (na dobre czy złe) koniec kapitalizmu jaki znamy jest na wyciągnięcie ręki. Z jednej strony oczywiście mnie to cieszy, z drugiej jednak, pamiętając upadek PRLu, wiem że będzie bolało (w osobistej perspektywie pytanie na najbliższe dwa-trzy lata brzmi: "gdzie najbezpieczniej przeczekać katastrofę?"). Mam bardzo podobne uczucie jak w 1987, gdy na licealnej imprezie sylwestrowej (nielegalnie, byłem wtedy jeszcze niepełnoletni) wznosiliśmy toasty za koniec komunizmu w Polsce. Dziś pijemy za koniec kapitalizmu i to równocześnie toast jak i przepowiednia. Myślę, że za dziesięć - piętnaście lat ktoś napiszę drugi tom książki o najpiękniejszym tytule na świecie "Everything was forever, untill it was no more".

Na najbliższy rok życzę Wam (i sobie) byśmy przetrwali jako współ-czujące istoty, byśmy wzięli sobie do serca słowa bezdomnego Franciszka: "Musimy się trzymać razem, towarzyszki i towarzysze, trzeba dbać o drugiego, nieważne, czy jest w paski, czy ma brodę, czy w łatki, czy łysy. Pamiętajcie, trzeba dbać o drugiego, nieważne, czy człowiek, czy nie-człowiek." i byśmy w tym samym gronie spotkali się za rok, wiedząc co robić dalej. Niech rok 2018 będzie rokiem przygotowań i planowania. Nieunikniona zmiana nadciąga, uczyńmy wszystko, by 'zmiana' nie oznaczała katastrofy.

0 Comments

Your comment will be posted after it is approved.


Leave a Reply.

    Archives

    November 2018
    May 2018
    December 2017
    November 2017
    October 2017
    August 2017
    March 2017
    January 2017
    December 2016
    November 2016
    October 2016
    September 2016
    August 2016
    July 2016
    June 2016
    May 2016
    April 2016
    March 2016
    February 2016
    January 2016
    December 2015
    October 2015
    September 2015
    August 2015
    July 2015
    June 2015
    May 2015
    April 2015
    March 2015
    February 2015
    January 2015
    December 2014
    November 2014
    October 2014
    September 2014
    August 2014
    July 2014
    June 2014
    April 2014
    March 2014
    February 2014
    January 2014
    December 2013
    November 2013
    October 2013
    September 2013
    August 2013
    July 2013

    Categories

    All
    Marginalia
    Wyprodukować Rewolucję

    RSS Feed

Proudly powered by Weebly